Większość z Was wie, że od kilku lat, równolegle do mej działalności jako radca prawny, prowadzę Fundację LegalTech Polska. Niewiele jednak osób wie, jak to wszystko się zaczęło.
5 lat temu, 11 maja 2017 roku o 15.30 odbyło się pierwsze spotkanie z cyklu LegalTech Polska Meetup. Pamiętam, jak czekałem w jeszcze pustej sali zastanawiając się, ile osób przyjdzie spośród tych, które się zarejestrowały na spotkanie i czy spotkanie nie okaże się organizacyjną porażką…
Jak narodził się pomysł?
Technologiami wspierającymi pracę prawnika interesowałem się w zasadzie od początku mojej pracy zawodowej. Testowałem niezliczoną liczbę rozwiązań, a czasami korzystałem z nich w ramach projektów dla klientów. Przełomem jednak było dla mnie trafienie na społeczność Aula Polska.
Jesienią 2009 roku zaproponowałem Igorowi Dzierżanowskiemu, który wówczas był głównym organizatorem Aula Polska, wygłoszenie kilku prezentacji dotyczących aspektów prawnych prowadzenia działalności w Internecie. Aula Polska była niezwykłą na tamte czasy społecznością przedsiębiorców i innowatorów, którzy starali się wdrażać najlepsze praktyki dzielenia się wiedzą i doświadczeniami. Na Auli obowiązywała zasada prezentacji w stylu 10/20/30 (zasadę te spopularyzował Guy Kawasaki, a polega ona na tym, że mamy 10 slajdów, mówimy 20 minut i stosujemy minimum 30-punktową czcionkę, na Auli stosowano – dość radykalnie – zasadę 15 minut prezentacji). Wygłoszenie prezentacji na temat prawa w ciągu 15 minut było wtedy dla mnie sporym wyzwaniem. Tu można podejrzeć moją pierwszą prezentację w tym stylu.
Do dzisiaj śledzę aktywność wielu osób, które poznałem w ramach Aula Polska – charakterystyczną ich cechą jest konsekwentne dzielenie się wiedzą z innymi, co nie przeszkadza im w osiąganiu sukcesów zawodowych i biznesowych.
Lista życzeń branży prawnej pod adresem branży IT
W marcu 2014 postanowiłem zainteresować społeczność Aula Polska (składającej się głównie z przedsiębiorców IT) rozwijaniem narzędzi informatycznych dla prawników. Przygotowałem i wygłosiłem wtedy prezentację “Lista życzeń branży prawnej pod adresem branży IT” (pod linkiem można obejrzeć wideo z tej prezentacji). Niestety, brak było jakiegokolwiek odzewu. To jeszcze nie był właściwy moment.
Mniej więcej w tym czasie w USA i na zachodzie Europy zaczęły się pojawiać pierwsze inicjatywy związane z dostrzeżeniem wpływu technologii na świadczenie usług prawnych. Organizowano pierwsze legal hackhatony, konferencje, na których prezentacje prawników wygłaszane były w modelu przyjętym na spotkaniach branży IT (wg zasady 10/20/30, w modelu 5 minutowych prezentacji bez możliwości sterowania slajdami etc.), zaczęto zastanawiać się, w jaki sposób technologia może pozwolić objąć opieką prawną osoby wykluczone.
Na jesieni 2016 roku byłem już przekonany, że muszę warto spróbować zainicjować podobne spotkania w Polsce. Myślałem o nieformalnych spotkaniach, w czasie których prawnicy nauczyliby się dzielić praktycznymi rozwiązaniami i które zachęcałyby do eksperymentów z narzędziami IT.
Skąd wziąć salę na spotkanie?
Problemem była jednak sala. Spotkania online były wtedy (rok 2017) rzadkością (nazywały się wideokonferencjami i trzeba było mieć do nich specjalny sprzęt), nie chciałem przy tym organizować spotkań w kancelarii, w której pracowałem, aby uniknąć podejrzeń, że spotkania są rodzajem zakamuflowanej promocji kancelarii i mojej w niej działalności.
Przełomem było wsparcie Ewy Fabian, która pracowała wówczas w Centrum Zarządzania Innowacjami i Transferem Technologii (CZIiT) Politechniki Warszawskiej. Centrum mieściło się w nowym budynku na ul. Rektorskiej 4 w Warszawie. Ewa przekonała CZIiT (dziękuję w tym miejscu Katarzynie Modrzejewskiej) do współpracy i użyczenia mi – zwykłej osobie fizycznej, za którą nie stała żadna organizacja – sali, dzięki czemu 11 maja 2017 roku odbyło pierwsze spotkanie LegalTech Polska Meetup.
Spotkanie zostało zorganizowane z wykorzystaniem platformy Meetup, dzięki czemu mogłem sobie łatwo poradzić z kwestiami organizacyjnymi.
Agenda pierwszego spotkania była następująca (tu są dwie z wygłoszonych prezentacji):
1) Mój wykład wprowadzający – Legal Tech – od technologii wspomagającej prawników do technologii umożliwiającej świadczenie usług prawnych
2) Case study zastosowania sztucznej inteligencji w oprogramowaniu dla branży prawniczej – prof. Henryk Rybiński (PW)
3) Sztuczna inteligencja w prawie – dr Michał Araszkiewicz (UJ), dr Tomasz Żurek (UMCS)
4) Machine learning w analizie umów – case study – Jarosław Piotrowski (Contractchecker.co)
W czasie pierwszego spotkania odbyła się także pierwsza prezentacja narzędzia legaltechowego, co później stało się tradycją i jednym z elementów rozpoznawczych spotkań. Niestety narzędzie Contract Checker nie jest już rozwijane – problemem okazał się brak dostępu do wystarczającej bazy umów do treningu sztucznej inteligencji. Nawiasem mówiąc – problem ten nadal występuje. O ile producenci narzędzi np. w USA mają dostęp do bazy EDGAR z umowami zawieranymi przez spółki giełdowe, uzyskanie dostępu do tego typu danych w Polsce napotyka na wiele przeszkód.
Co było potem?
Zachęcony zarejestrowaniem się 58 osób na spotkanie (przyszło nieco ponad 30 osób) na pierwsze spotkanie, postanowiłem zorganizować kolejne spotkanie, a potem następne. W taki sposób odbyło się już 19 spotkań (średnio 4 rocznie), najnowsze – dwudzieste – planowane jest na 25 maja 2022 r. Ostatnie spotkania odbywają się w formule online.
Tematykę wszystkich spotkań można przejrzeć tu, zaś materiały ze spotkań są gromadzone tu.
W międzyczasie na jesieni 2017 r. założyłem Fundację Legaltech Polska oraz zorganizowałem potem kilka projektów specjalnych, w tym między innymi:
- został przygotowany raport „Diagnoza potrzeb prawników w zakresie wykorzystywania narzędzi informatycznych w usługach prawniczych”,
- przeprowadzony konkurs na prawniczego chatbota oraz
- został założony (i nadal jest prowadzony) katalog narzedzi legaltech dostępnych na rynku polskim (obecnie 64 wpisy).
Co dalej?
Za największą wartość spotkań i projektów pod szyldem LegalTech Polska uważam zawiązanie się społeczności legaltechowej. Spotkania zawsze były miejscem dyskusji oraz poznawania się i nawiązywania współpracy – do tej pory pamiętam komentarz jednego z uczestników, który myślał, że tylko on realizuje projekty legaltechowe w swoim mieście, a na spotkaniu poznał co najmniej kilkanaście osób o podobnych zainteresowaniach. Co więcej, spotkania Legaltech Polska pozwoliły wielu prawnikom zrozumieć, że dzielenie się wiedzą nie jest szkodliwe dla ich praktyki, lecz wręcz przeciwnie – pozwala na jej rozwój.
Spotkania pozwoliły mi również uświadomić sobie, że legaltech to nie tylko wiedza na temat narzędzi IT do zastosowania w usługach prawnych, to także wiedza pozwalająca spojrzeć inaczej na sposób świadczenia usług prawniczych i uwolnienie indywidualnej kreatywności. W tym ujęciu legaltech jest raczej innowacyjnym sposobem na wykonywanie zawodu prawniczego niż zestawem konkretnych narzędzi.
Obecnie na Legaltech Polska Meetup zarejestrowanych jest 1559 osób (to osoby, które chcą otrzymywać informacje o spotkaniach), na spotkaniach frekwencja jest na poziomie 70-100 osób.
Jeśli tematyka stosowania technologii przez prawników Cię interesuje, zwłaszcza, jeśli przeczuwasz, że może to być droga do wykonywania przez Ciebie zawodu prawniczego na swój własny sposób, to zachęcam do udziału w nowych spotkaniach.
Najnowsze spotkanie będzie poświęcone możliwości automatyzacji w postępowaniach sądowych – zarówno od strony pełnomocnika procesowego jak i od strony sędziego. Zapewniam, że będzie arcyciekawe.
Token NFT
Każdy uczestnik najnowszego spotkania (20-go) otrzyma pamiątkowy token NFT. Jeszcze nie zdecydowałem się na konkretną platformę i technologię, jednak token będzie bezpłatny dla uczestników, co nie wyklucza możliwości dalszego obrotu tokenem na wybranym blockchainie.
Celem tej akcji jest popularyzacja wiedzy na temat tokenizacji i NFT – aby otrzymać taki token, trzeba najpierw zaopatrzyć się w odpowiedni portfel lub aplikację, a to wymaga już pewnej aktywności skutkującej wiedzą, jaką potem można wykorzystać w doradztwie prawnym.
Token otrzymają tylko osoby, które wezmą udział w spotkaniu. Kto wie, może za jakiś czas będzie to cenny walor w Twoim portfelu…