Od pewnego czasu coraz częściej słyszymy o koncepcji Rules as Code. Rules as Code to tworzenie i publikowanie przepisów lub wszelkiego rodzaju innych regulacji w formie czytelnej zarówno dla człowieka jak i komputerów.
Zakodowane reguły prawne mają wiele zalet. Na przykład pozwalają na automatyzację podejmowania niektórych decyzji administracyjnych. Szczególnie dobrze nadają się one do automatyzacji podejmowania decyzji typu “tak/nie” lub “jeśli X, to Y”, takich jak ustalanie prawa do świadczeń lub wysokości podatków.
Zakodowane przepisy ułatwiają także tworzenie zautomatyzowanych weryfikatorów, przy pomocy których obywatele mogą sprawdzić, czy przysługują ją im jakieś uprawnienia lub podlegają jakimś regulacjom, zaś ustawodawcy mogą zweryfikować wpływ nowych regulacji przy wykorzystaniu rzeczywistych danych.
Warto zauważyć, że już obecnie rozwiązania tego typu są wykorzystywane przez instytucje publiczne, jednak wyłącznie do swojego użytku wewnętrznego. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wylicza wysokość emerytury lub renty korzystając z oprogramowania, które automatyzuje poszczególne działania w celu obliczenia tych świadczeń wynikające z przepisów prawa. Podobnie organy skarbowe i gminy wyliczają zobowiązania podatkowe przy wykorzystaniu oprogramowania. Jednak obecnie podmioty prywatne nie mają dostępu do alogorytmów tych programów, zatem w konsekwencji konieczne jest tworzenie wersji prawa zakodowanej równolegle i niezależnie od siebie przez organy publiczne jak i podmioty prywatne (np. podatnicy także wyliczają wysokość podatku automatycznie, jednak muszą w tym celu skorzystać z oprogramowania innego od oprogramowania stosowanego przez organy podatkowe).
Koncepcja Rules as Code zakłada, że zakodowane przepisy byłyby dostępne publicznie, przez co wszyscy – i organy publiczne i obywatele – mieliby dostęp do tej samej wersji wersji zakodowanych przepisów, co z jednej strony obniżyłoby koszty, zaś z drugiej wyeliminowałoby błędy lub rozbieżności.
Koncepcja Rules as Code ma także pozwolić na zapanowanie nad mnogością regulacji prawnych, których jest coraz więcej, są coraz bardziej złożone i wprowadzane w szybkim tempie, co łącznie prowadzi często do braku spójności prawa. Mnogość regulacji prawnych to także coraz większe obciążenie dla przedsiębiorców oraz coraz większe ryzyko niezgodności.
Wiele krajów eksperymentuje z Rules as Code. Jednym z pierwszych była Francja, która stworzyła narzędzie open source o nazwie OpenFisca do konwersji przepisów podatkowych na kod. Swoje eksperymenty prowadzą także m.in. Nowa Zelandia oraz Singapur i Australia.
Rules as Code to koncepcja, która może być interesująca zarówno dla tych, którzy tworzą wszelkiego rodzaju regulacje (zarówno mających rangę aktów prawa jak i wewnętrznych, np. regulaminów lub polityk), jak i tych, którzy są adresatami regulacji prawnych lub próbują pomóc takim adresatom. Szczególnie działy compliance w organizacjach powinny zapoznać się z takim podejściem do tworzenia i analizy przepisów.
Koncepcja Rules as Code wykorzystuje bowiem technologie informatyczne do zwiększenia skuteczności prawa, co staje się szczególnie efektywną strategią wobec postępującej digitalizacji gospodarki i życia społecznego. Regulacje prawne zapisane w kodzie komputerowym pozwalają na takie ukształtowanie otoczenia, w którym działają adresaci norm, że działania niezgodne z tymi normami stają się faktycznie niemożliwe. Taka perspektywa jest kusząca zwłaszcza dla organizacji starających się zapewnić zgodność swej działalności z regulacjami. W ramach procesów biznesowych zachodzących w organizacjach możliwe staje się ścisłe określenie zakresu uprawnień i ich wykorzystywania przez każdego użytkownika systemu informatycznego.
Obecnie jednak stworzenie takiego systemu jest trudne – gdyż przepisy prawa, które nie są tworzone z myślą o ich zakodowaniu, często stwarzają wiele problemów przy ich wtórnym kodowaniu.
Niewątpliwie koncepcja Rules as Code ma wiele zalet, jednak wymaga także dalszych eksperymentów w celu pełnego zrozumienia konsekwencji związanych z jej stosowaniem. Kodowanie prawa wymaga zrozumienia i uwzględnienia między innymi wpływu określonego sposobu kodowania na zachowanie ludzi. Technologie informatyczne mogą bowiem poprzez wywieranie wpływu na zachowanie ludzi promować określone wartości. Szereg decyzji – pozornie czysto technologicznych – wybór technologii, określenie sposobu jej dzialania, może się wydawać neutralnymi, jednak poźniej takie decyzje mogą promować określone wartości. Tym samym technologia może maskować lub zniekształcać intencje ustawodawcy (więcej na ten temat we wpisie Cyfrowa transformacja a wartości).
Warto także wskazać, że nie wszystkie normy prawne można zakodować. Trudno sobie wyobrazić zakodowanie zasady winy lub zdefiniowanie w ramach kodu takich pojęć jak „należyta staranność” lub „dobra wiara”. Szereg przepisów wymaga od adresata normy oceny danej sytuacji i podjęcia decyzji wynikającej z ustalonego kontekstu. Jest to podobny dylemat, który występuje w przypadku smart kontraktów (więcej o smart kontraktach we wpisie Smart contracts – czym są i dlaczego warto się nimi zainteresować?).
Tym samym idea Rules as Code to nie tylko zagadnienie o charakterze technicznym mające na celu przeniesienie norm prawa do zdigitalizowanej rzeczywistości, ale także szereg problemów związanych z wpływem technologii informatycznych na stanowienie i stosowanie prawa.
Tym, którzy chcą dowiedzieć się więcej o Rules as Code, polecam zacząć od podręcznika Rules as Code umieszczonego na GitHub.
Następnie warto zapoznać się z publikacją OECD Cracking the code: Rulemaking for humans and machines z października 2020 r.
Wreszcie mamy do dyspozycji nową publikację (marzec 2021 r.) LEGISLATION AS CODE FOR NEW ZEALAND: OPPORTUNITIES, RISKS, AND RECOMMENDATIONS – to aż 175 stron rekomendacji dotyczących praktycznych możliwości wykorzystania omawianej koncepcji w praktyce.
Polecam też bogaty wybór źródeł zebrany przez Marcina Zrędę w czerwcu 2020 r.
Tak działa nasz E-sąd w Lublinie. Referent ma dwa przyciski do oceny pozwu o zapłatę: Nakaz lub umorzenie. Tyle wystarcza razem z uzasadnieniem.